f l y f i s h i n g . p l 2025.09.24
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: bami. Czas 2025-09-23 23:29:34.


poprzednia wiadomosc XXIV PUCHAR WISŁY-Super impreza : : nadesłane przez jacek Ośw (postów: 442) dnia 2009-04-29 21:40:23 z *.adsl.inetia.pl
  Wstałem rano około 6.00, poszedłem do kuchni i zrobiłem sobie kawę, podniosłem rolety za oknem, było cudownie . Wyszedłem do ogrodu, usiadłem na krześle. Poranne promienie słoneczne świeciły mi prosto w oczy, pomyślałem, że to pogoda wyśmienita na zawody. Zacząłem wynosić sprzęt ,nagle zadzwonił telefon- to mój kolega Tomek, z którym razem pojadę do Brennej. Ruszając zaczęliśmy omawiać strategię i informacje, które słyszeliśmy odnośnie ostatnich połowów na Wiśle. Szybko pojawiliśmy się pod AFRICO -zaskoczyła nas mała ilość zaparkowanych samochodów na parkingu. Już przed zajazdem spotykamy znajome twarze. Po krótkim powitaniu udajemy się do środka na pierwsze piętro, tam następne ekipy, szybkie przywitanie z kolegami i do stolika Krystiana, aby zapłacić i się zarejestrować. Rozmawiam z Darkiem aby dowiedzieć się nowych wieści odnośnie Wisły. To, co przekazuje wprowadza słuchających w podekscytowanie (łowiono ostatnio pstrągi powyżej 50 cm i że nie wszystkim żyłki potrafił wytrzymać ryby, które przez moment były na zestawach). Czas mija szybko, rozmawiamy ze sobą na wszystkie tematy. Krystian Janik zaprasza do losowania i wierzcie, że odbyło się to ekspresowo. Za kolegów z Krosna którzy mieli troszkę spóźnienia losował Kazimierz Szymala. Nagle jak z pod ziemi pojawił się Piotr Konieczny i następnie reszta kolegów. Krótkie omówienie regulaminu i zaczynamy odbierać karty startowe. W międzyczasie Krystian prosi w imieniu Maćka Wilka, aby wpisywać Lipienie. To tak dla jego informacji, ile ich posiada na Wiśle i gdzie występują. Ja wylosowałem stanowisko B23. Woda całkiem sobie- mały próg i zaraz za nim szybkie prądziki w środku koryta, zaraz na początku złowiłem malucha, potem jeszcze parę takich około 20cm .Rozpocząłem brązką i na skoczka nimfą, którą dostałem na Skawie . Jest pierwszy miarowy ,szybkie mierzenie i łowimy dalej ,na końcu progu pod ścianą mignął mi ogromny ogon ryby. Postanawiam tam posłać zestaw, niestety bez żadnego zainteresowania ze strony ryby. Nagle dzwoni telefon, to mój kolega Marek, który został w Oświęcimiu ze względu na pogrzeb. Pyta jak z rybami i czy coś złowiłem. Ja cały podniecony opowiadam mu o rybie, którą zobaczyłem pod progiem. On aby mi nie przeszkadzać pożyczył sukcesu i się rozłączył. Szybko postanawiam zmienić na pijawkę, którą dostałem od Janusza Jurkowlańca. Niesamowite, pstrąg reaguje natychmiast odprowadzając mi ją pod same nogi. Następny rzut nic nie daje. Postanawiam ponownie tam posłać przynętę i bingo ! Ryba robi świecę, jeszcze jedną, szybko płynie w środek progu. Postanawiam nie ryzykować i jak najszybciej ją podebrać podbierakiem. Jest- jestem zadowolony, idę w kierunku mojego kolegi ze stanowiska, aby zmierzyć rybę i wpisać do karty. Kolega prosi, abym szybko wypuścił pstrąga. Ryba staje między trawami i spokojnie odpoczywa. Ja robię kilka fotek i dalej zabieram się do łowienia. Mój kolega z Krosna jest już na następnym progu, a ja zbliżam się do niego łowiąc bez większych sukcesów. Co jakiś czas widzę jak pstrągi i klenie zbierają suchą muchę. Wchodzę do progu od strony północnej i powoli zaczynam obławiać nasz drugi próg. Niestety nic się nie dzieje, a woda bajka. Mam pierwsze branko, mała rybka. Popuszczam i pstrąg sam spada powoli odpływając, zaraz mam kolejne branie. Ten wydaje się być miarowy, tak jest- ma miarę. Kolega go wpisuje, mam już trzy ryby, jestem zadowolony. Do końca zawodów jeszcze dwie godziny, może jeszcze coś złowię. Nagłe widzę, że mój kolega ma coś konkretnego. Wędka wygięta dość mocno, pokazuje pięknego klenia, szkoda, bo myślałem, że pstrąg(wiem że to zawody, ale zawsze dobrze życzę swoim kolegom ze stanowiska i nie tylko, taki już jestem). Postanawiamy iść z powrotem na pierwszy próg, po drodze mówię koledze, że widziałem tam całkiem sporo ryb. Padają kolejne pstrągi, wszystkie małe, takie 20cm. Nagle kolega idzie do mnie z rybą, jest miara, jest jeszcze szansa coś złowić. Do końca pozostaje około 45min. Ja obławiam swój szczęśliwy próg. Nagle widzę w wodzie lipienie. Całe stado lipieni, stoją i nie reagują na moje gwałtowne ruchy. Widzę, że w tym miejscu nic poza lipieniem nie ma, więc idę niżej, może jeszcze tam coś złowię, a lipki zostawiam w spokoju. Na dole bardziej skupiam się na obserwacji żerujących kleni na kwietniowej jętce, niż na łowieniu. Widzę, że mój kolega podąża w moją stronę i ma rybkę, jest pstrąg na koniec i to miarowy, całkiem niezły. Patrzymy na siebie i razem stwierdzamy, że to już koniec. Szkoda, że ten czas tak szybko minął. Idziemy razem na miejsce gdzie stoją nasze samochody. Szybki demontaż sprzętu i wracamy do zajazdu Africo. Tam czeka na nas pyszna zupa ,wszyscy bardzo zadowoleni opowiadają o swoich rybach. Niektóre porwały im zestawy. Zawody bardzo udane, widać to na twarzach kolegów. Nagle na stoły trafiają drewniane półmiski pełne mięsiwa. Czego to tam nie było: boczki, golonka, kiełbasy, żeberka, pyszna kapusta, przysmażane ziemniaki- naprawdę super wyżerka.
Po posiłku Krystian bardzo szybko i sprawnie obliczył wyniki zawodów, jedynie z największą rybą był mały problem, bo jeden z kolegów złowił pstrąga na 48 cm, ale zapomniał go wpisać do karty. Sędzia postanowił, że ryba nie zostanie uznana i tak nagroda przypadła mojej osobie. Kilka słów o zawodach: uważam, że było naprawdę super, wielkie gratulacje dla organizatora za bardzo dobrą organizację i atmosferę. Panowie z Wydry- Skoczów gratulacje, wielkie podziękowania dla Maćka Wilka i firmy AP Tychy za nagrody i udostępnienie bezpłatne wody.

PS.: Po rozdaniu nagród jeszcze długo zawodnicy rozmawiali między sobą. Filip Apiar pogratulował Maćkowi Wilkowi super wody i przeżywał pstrągi, które widział pod mostem przed swoim stanowiskiem. Ja chcę podziękować Markowi Walczykowi który pokazał film z tarła głowacic na Sanie. Panowie, serdecznie pozdrawiam i do następnego roku.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: XXIV PUCHAR WISŁY-Super impreza [3] 29.04 21:41
  Odp: XXIV PUCHAR WISŁY-Super impreza [2] 29.04 23:05
  Odp: ..a tak było w pół roku po przegranej PZW Bielsko [1] 01.05 11:32
  Odp: ..a tak było w pół roku po przegranej PZW Bielsko [0] 01.05 12:04
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus