Odp: oficjalne polowy lososiowatych w baltyku
: : nadesłane przez
Mariusz (postów: 3342) dnia 2008-12-06 15:08:39 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Niestety Marian, to nie takie proste. Oprócz drożności rzek, jest jeszcze szeroko rozumiana jakość środowiska.
Drożność rzek to temat chwytny. Sranie bardziej intymny. Poza tym, wszyscy wolą pokazać jednego sprawcę lub ich niewielką grupę, niż zobaczyć w degradacji środowiska swój chociażby minimalny udział. Jednak jeżeli ten minimalny "wkład" pomnożymy przez liczbę zainteresowanych, to okazuje się, że robi się tego masa.
Osobny problem to kłusownictwo. Ciężko jest upilnować tych tarlisk, które istnieją. Ilu ludzi potrzeba dla dopatrzenia ogromnych dorzeczy?
Oczywiście nie twierdzę, że nie trzeba udrożniać rzek. Natomiast zwracam uwagę, że efekty tego będą dużo mniejsze niż się komukolwiek wydaje.