| |
Nie slyszalem aby ktokolwiek opanowal hodowle bolenia, wzdregi, brzany czy certy. Wiekszosc gatunkow w wodach slodkich to ryby dzikie. Jesli zapis powyzszy zostanie zastosowany do wod krainy brzany i dalej w dol rzek, to wedkarz bedzie musial zabic dzika rybe, ktorej ani nie chcial zlowic, ani nie chce zjesc. Doprowadzi to do drastycznego zubozenia gatunkowego, na samym szczycie piramidy troficznej (grozne dla wszystkiego co zeruje ponizej), i do tego w swietle prawa.
Bez problemu, na skalę techniczną hoduję wymienione tu gatunki ryb. Z odwiedzających to forum, nie wiem czy wszystkie, ale robi również przynajmniej P. Konieczny i to naprawdę na dużą skalę.
Natomiast zmian prawa, w obecnie preferowanym kierunku naprawdę się boję.
Wyobraźmy sobie San bez lipienia i głowacicy! Zresztą głowacicę z Dunajca również należy eksterminować. A zmiany idą jednoznacznie w tym kierunku!
Wszystkie małe rzeki pozostawiamy bez zarybień, bo można będzie wprowadzać tylko potomstwo tarlaków z danego dorzecza. Podobnych idiotyzmów w ustawie rybackiej szykuje się cała masa. Nawet nie chce mi się wszystkich wymieniać
|
