f l y f i s h i n g . p l 2025.09.22
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Malczyk. Czas 2025-09-21 21:34:16.


poprzednia wiadomosc Odp: C&R i krzywizna ogorka ciag dalszy : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2008-12-01 07:58:45 z *.chello.pl
  Mariuszu!

Skoro raz przeszło bez większych protestów, że to urzędnik wie lepiej od gospodarza łowiska co ten ma robić, to teraz się musicie z tym użerać. Przymusowe rejestry - nikt nie protestuje. Specjalne komisje od uznaniowego orzekania na temat obcych gatunków zamiast jasno określonej listy - nikt nie protestuje. Jutro przyjdzie do ciebie urzędnik, przyjdzie do pana Jeleńskiego, do pana Wilka, do okręgów PZW i będzie wymachiwał paluszkiem co macie robić. Ale nikt nie protestuje.

Mamy więc to, co sobie ktoś wymyślił. Ja tam wielkim fanem głowacicy nie jestem, ale nie mam ochoty słyszeć, że o takich rzeczach będzie decydował urzędnik państwowy. A pewnie wiedząc, że na pewnych gatunkach zależy gospodarzom łowisk, będzie chciał brać łapówki.

Oddajcie rządom jeszcze więcej. Niech każde ziarno ikry będzie wyposarzone w nanochipa, które będzie przesyłać co centralnej rządowej bazy danych, dane o rozwoju embrionalnym - za każdy etap jeszcze jakaś opłata. Niech każda ryba posiada nadajnik, ryba bez nadajnika do zniszczenia. Pozwólcie wziąć rządom bez walki kontrolę nad każdym najmniejszym procesem, a później nie płaczcie że się ten czepia do coraz większej ilości rzeczy. Kontrola nad jakimkolwiek procesem to dobra okazja do wprowadzenia kolejnego podatku, bo urzędnik mając już jakiś proces w garści tylko sobie odpali arkusz kalkulacyjny i już wie, ile zarobiłby skarb państwa gdyby dać jakiś tam niewinny podateczek. I machina się rozrasta, ale ludzie będą to popierać w imię różnych dobrych celów.

Ja tego nie rozumiem, że prowadzenie rejestrów połowów należy do tzw. dobrych praktyk i jest przymusowe. Skoro coś jest dobre, to po co przymus? Ale spoko, nic nie mówmy co nas boli, nie protestujmy, w urzędniczym gorsecie zakazów i nakazów będzie się nam przyjemniej żyło. Skoro ustawa dostosowuje się do prawa wspólnotowego, to już trudno. Ja głosowałem przeciwko akcesji do UE, będąc jednocześnie za Shengen. Ale jak ktoś głosował za unią, to teraz "masz babo placek". Nadmiarowość prawa, urzędników, podatków - niech żyje totalna kontrola nad człowiekiem i jego wszelką aktywnością.

Pozdrawiam
Krzysiek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus