 |
Odp: W dyskusji o przyszłości wędkarstwa nie należy zapomina
: : nadesłane przez
Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2008-10-13 18:53:51 z 198.28.69.* |
| |
Jerzy do Twojej odpowiedzi dla TP tylko małe ad.
Jak kontynuować działania nad budową wędkarstwa na realnych podstawach gdy nadal
dominuje przekonanie o wyższości efektów ZPORR (stacje uzdatniania)nad nie zanieczyszczaniem wód?Jak wyjaśnić inaczej niż -"zajęcie intratne dla kolesiów" i dlatego priorytetowe?
Jak siebie przekonać do kontynuacji działań w naszym stowarzyszeniu przy tak dużej liczbie sceptyków?
Ilu ludzi musi jeszcze zrezygnować z aktywności, by PZW wróciło na dno?
Po miesiącach nieobecności ,pozdrawiam, Janusz
Dziekuję za te komentarze, a przede wszystkim za sygnał, że te rozważania są czytane. 
Ropzumiem, że zdania zaczynające się od "Jak" mają formę pytań i wymagają odniesienia się do nich.
Nie wyjasniałbym uzdatniania wody do zaopatrzenia wodociagów żadnymi "spiskowymi teoriami dziejów". Zbiorowe zaopatrzenie niesie istotne ryzyko,. jego unikanie jest kosztowne, a trudno zakazać osiedlania się w miastach czy ograniczenia zużycia wody do poziomu zbliżonego do historycznego, kiedy wystarczały studnie czerpalne lub artezyjskie. W sytuacji korzystania ze środowiska w tak ogromnym zakresie jak teraz jest to zdecydowanie konieczne działanie. Co nie zmniejsza znaczenia ograniczania zanieczyszczeń. I w tym wielka rola edukacyjna jaką maja organizacje własciwe społeczeństwu obywatelskiemu, jak równiez uzyskiwanie wpływu na podejmowanie decyzji o priorytetach. To jest istotny bodziec motywujący budowanie wędkarstwa na realnych podstawach, nieprawdaż?
Sceptyków, wbrew pozorom, nie jest wcale tak dużo, ale są krrzykliwi, wykorzystują demagogiczne argumenty, podsycają żale, piętrzą pozorne problemy. Jeżeli chce się przekonac siebie to warto słuchać tych, którzy chca cos tworzyć, którym to wychodzi.
Co oznacza "wróciło na dno"? Kto to jest ten PZW w takim ujęciu? Dla mnie jest to wielu wedkarzy, jest to też niemały majątek w rękach wędkarzy, są to też uprawnienia do zagospodarowania obwodów rybackich, Niemało, prawda? Dlaczego to ma "iść na dno"? Czy tlko dlatego, że jedni czesto nie potrafią tym gospodarowac, a inni nie potrafią tego od tych pierwszych przejąć i zrobić czegos lepiej? Jakie jest rozwiązanie? Co po upadku? A jaki efekt przyniesie lepsze zarządzanie? Który wybór jest bardziej korzystny? Na co wsakzuje już widoczne doświadczenie?
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
| 
Odp: W dyskusji o przyszłości wędkarstwa nie należy zapomina [6]
|
|
13.10 19:20 |
|
Odp: W dyskusji o przyszłości wędkarstwa nie należy zapomina [5]
|
|
13.10 19:26 |
|
Odp: W dyskusji o przyszłości wędkarstwa nie należy zapomina [4]
|
|
13.10 21:01 |
|
Odp: W dyskusji o przyszłości wędkarstwa nie należy zapomina [3]
|
|
14.10 09:41 |
|
Odp: W dyskusji o przyszłości wędkarstwa nie należy zapomina [2]
|
|
14.10 16:37 |
|
Odp: W dyskusji o przyszłości wędkarstwa nie należy zapomina [1]
|
|
14.10 19:00 |
|
Odp: W dyskusji o przyszłości wędkarstwa nie należy zapomina [0]
|
|
14.10 20:14 |
| |
|
|
|
