| |
W planach zarybieniowych trocią jeziorową są ujęte Myczkowce. Na 2003 wynosi on 15000 szt. narybku wiosennego, ryby 15-18 cm za względu na drapieżniki w jeziorze. Obok tego zarybiamy potoki Łobozewski, Bereźnicki i Zabrodzki wylęgiem troci i pstrągów potokowych w ilości ok 50 - 70 tys. szt.. Jeżeli takie dawki dają efekty na 200 ha Myczkowcach gdzie presja sandacza nie jest tak duża jak na górnym zbiorniku to łatwo policzyc ile trzeba ryb na Solinę. A i to efekt niepewny ze względu właśnie na sandacza, który zdecydował o wyginięciu troci z pierwszych zarybień (jak pisze wcześniej Pan Leszek). Ryby- o których słyszałem - złowione w tym roku na pewno były po odbytym tarle - chyba w którymś z dopływów. Więc pewne szanse na złowienie takowych w Solince czy górnym Sanie istnieją. Mogą pochodzić z zarybienia w roku 1997, kiedy to wypuszczono ostatnie sztuki z tarlaków jakie były trzymane na sadzach z Polańczyku. Może należy powtórzyć przez kilka lat manewr z zarybieniem wpuszczając tylko ryby duże - selekty. Może one oprą się presji drapieżników ...
Piotr Konieczny
|