f l y f i s h i n g . p l 2025.09.21
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-09-19 09:02:57.


poprzednia wiadomosc Odp: Trzy fundamentalne zasady naturalnego (normalnego) łowi : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2008-09-30 12:14:34 z 198.28.69.*
  A moze to dlatego, ze wszyscy chca od razu rozwiazac wszystkie bolaczki tego swiata. Zauwaz, ze pomysly sa na ogol radykalne - rozpieprzyc PZW, wywalic tych, wywalic tamtych. Ja nie jestem zwolennikiem rozwiazan drastycznych, nie jestem tez przesadnie ambitny. Zbawianie swiata nie lezy w moich planach na najblizsze lata. Ja sobie chce w miare komfortowo polowic, o ile mozna gdzies niedaleko domu. I w tym celu podpinam sie do lokalnych inicjatyw, ktore moga mi to umozliwic, na zasadzie - chcesz lowic, zrob cos dla rzeki. W takich realiach, jakie mamy. Jezeli ten program zadziala, to moze znajdzie nasladowcow? A moze zmieni sie percepcja tam wyzej. Nie jestem naiwny, ale przyklady pokazuja, ze jest to mozliwe. A ze troche potrwa - no coz, podobno nie od razu Krakow zbudowano (chociaz Wawel tosmy ze szwagrem po pijaku w jedna noc postawili).

Panie Marku,

Każda dźwignia podłożona pod kamień pomaga w jego poruszeniu. Zwłaszcza realistycznie przyłozona. Bo można próbować przykładać taką wielką dźwignię, której przykładający nie jest w stanie poruszyć z ziemi, albo dla której nie ma podparcia. I nic z tego nie wyniknie. Można też przykładac dźwignię z materiału zbyt miękkiego, która ugnie się, a nie poruszy kamienia. Zaś dobrze przyłozonych dźwigni, adekwatnych do ciężaru, musi być wiele, żeby z jednej strony była mozliwośc operowania nimi, a z drugiej - możliwe uzyskanie efektu.

Po tej analogii do najprostszej fizyki uważam, że wyrażona przez Pana nadzieja na aktywność naśladowców jest bardzo ważna.

Z drugiej zas strony - nie pokładałbym zbytnich nadziei w przypuszczenie zmiany "percepcji tam wyżej".
Dlatego, że "tam wyżej" nie jest dane raz na zawsze i niepodważalne, choć niektórzy odnoszą się do "tego wyżej" tak jakby było niewzruszalne jak skała, jak ten kamień, o którym napisałem wyzej. Tymczasem to "wyżej" można poruszyć przy pomocy wystarczająco wielu dźwigni przyłożonych mądrze. Ale kiedy ma się siłe przykładania dźwigni w celu poruszenia kamienia, to może nie warto podejmowac tego wysiłku, tylko skierować go na zupełnie inne działanie, którym będzie się kierowało samemu, wspólnie z innymi.
Natomiast warto zdać sobie sprawę z tego, że wpływanie na "to wyżej" ma sens i szansę powodzenia wtedy, kiedy dotyczy tych, którzy chcą, ale nie bardzo wiedzą jak.
Obok napisałem, że:

W planowaniu i podejmowaniu decyzji są chęci i możliwości. Wiec są ludzie, którzy ani nie wiedzą, ani nie chcą. Są też tacy, którzy by chcieli, ale nie mogą albo nie wiedza jak. Są też tacy, którzy wiedzą jak, ale im się nie chce. Są wreszcie tacy, którzy wiedza jak i maja chęci.
Proszę nie pokładać wiary w to, że ludzie, którzy nie wiedzą jak, ani nie chcą, nawet jeżeli mogą podejmować decyzje (jak wielu przypadkowych członków zarządów), nagle zmieni swoje nastawienia i zacznie podejmować decyzje rozsądne.
Proszę nie wierzyć tez, że tacy, którzy wiedza jak, ale nie chcą, nagle zechcą podejmować decyzje inne niż do tej pory. Bo za nimi stoi poparcie tych, którzy ich wspierają.
Nieco lepiej przedstawia się sytuacja z tymi, którzy chcieliby, ale nie za bardzo wiedzą jak. Tym można podpowiedzieć i nakierować ich na dobrą drogę. Warto, ale to trwa.

Tych wszystkich warto zastąpić lepszymi, jeżeli tacy są i mają poparcie, jeżeli kogoś reprezentują, a do tego są ludzie, którzy są w stanie ich wybrać i popierać w trakcie ich trudnej pracy nad podejmowaniem decyzji.

Problem w tym, że żeby tych zastąpić, to potrzebni są tacy, którzy mogą i chcą zastąpić. Jeżeli ich nie ma, to świadczy o słabości środowiska i o tym, że ma taką sytuację, na jaka samo zasługuje.


Wolałbym, żeby wysiłek wielu ludzi, którzy wiedzą jak, są w stanie porozumiec się co do tego, w jaki sposób wprowadzać normalność, skupił się na tym, żeby tworzyć coś nowego, zastępując to, co stare, nieruchawe, mało sprawne, zamiast zajmowac się skłanianiem starego do żwawych ruchów.

Wybory się zbliżaja i jeżeli w tych wyborach nie zostana przygotowani lepsi kandydaci, którzy wiedzą jak, mogą, nadaja się i chcą, nie zostana oni poparci przez innych, wiedzacych jak, ale mających mniej czasu na bezpośrednie zaangażowanie, to środowisko potwierdzi, że ma to, na co zasługuje. Że jest zbyt słabe, aby wywierać wpływ na podejmowanie decyzji, albo, co byłoby najlepsze, na podejmowanie decyzji samodzielnie.

Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej, że decydowanie przejdzie w ręce ludzi, którzy wiedza jak i chcą.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Trzy fundamentalne zasady naturalnego (normalnego) łowi [5] 30.09 14:42
  Odp: Trzy fundamentalne zasady naturalnego (normalnego) łowi [4] 30.09 14:54
  Odp: Trzy fundamentalne zasady naturalnego (normalnego) łowi [3] 30.09 17:24
  Odp: Trzy fundamentalne zasady naturalnego (normalnego) łowi [2] 01.10 11:12
  Odp: Trzy fundamentalne zasady naturalnego (normalnego) łowi [1] 01.10 11:26
  Odp: Trzy fundamentalne zasady naturalnego (normalnego) łowi [0] 01.10 12:12
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus