| |
I tak ci zorganizowani i bardziej majetni łowili by na super łowiskach. A ci bezrobotni na darmowych. To oczywiscie uproszczenie ale elaboraty to pisze Krzysiu. Po prostu oferta może i powinna byc zróznicowana.
W Polsce obowiązują jakieś ustawy, przynajmniej hipotetycznie. Zakładają, że nie moze być darmowej wody dla bezrobotnych, w których mozna dusić ryby dowolnie. Teoretycznie mozna wody nie zarybiać, nie chronić, ale limity połowowe winny być drastyczne i obowiązywać wszędzie i wszystkich, tych biednych i bogatych. Wędkarstwo to hobby takie jak bilard. Nikt nie dostaje dotacji na grę w bilarda, za darmo stołu nie wynajmie. Są rózne kluby bilardowe, ale we wszystkich tak samo skutecznie mozna grać w bilarda pow eniesieniu odpowiedniej opłaty. Klubów ekskluzywnych będzie pewnie tylko kilka, ale głównie będą kluby popularne, dla ogółu.
Fajnie się czyta niektóre posty. Widać fundamentalne różnice w percepcji otaczającej rzeczywistości.
Trzeba wyraźnie podkreślić - wniosków płynących z obserwacji biologii, przyrody, ekosytsemu nie da się porównać z wnioskami płynącymi z funkcjonowania społeczeństwa. Nie ma czegoś takiego jak rozwiązania dla ogółu, rozwiązania kompromisowego dla tzw. biednego i bogatego wędkarza cokolwiek to oznacza. Ideą mojego postu było unaocznienie oczywistych zasad, które wielu rozumie, zaś które z pewnych względów nie są jeszcze (to kwestia czasu - zapewniam) wprowadzone. Forum z pewnością może pozytywnie wpłynąć na przyswojenie przez młodych adeptów wędkarstwa właściwych postaw, etyki czy też nowych norm mocno zorientowanych na ochronę środowiska. Forum będzie również czytelnym sygnałem dla tych muszkarzy, którzy nie zgadzają się z postępującą nieuchronną ewolucją łowisk i właśnie przygotowuje ich na akceptację tego nowego stanu rzeczy.
Jedną z najistotniejszych spraw będzie trwała eliminacja zawodów z rzek, gdzie występują dobre, naturalne warunki dla pstrąga i lipienia, nie mówiąc już o troci czy głowacicach.
Powstaje jednakże pytanie czy Pan Piotr i PZW Krosno będzie w stanie przewartościować dotychczasowe podejście i przekroczyć osiągnięte już, jak się wydaje, granice akceptowalności lokalnego środowiska co do gospodarowania Sanem ? Jeśli nie to stawiam tezę, iż ryzyko przegrania kolejnego przetargu na dzierżawę Sanu, w tym OS fundamentalnie wzrośnie. Jeżeli PZW Krosno go przegra, to właśnie dlatego, że owe NORMALNE zasady wprowadzi jego następca.
Pozdr.
G
|
