| |
Fajnie się czyta niektóre posty. Widać fundamentalne różnice w percepcji otaczającej rzeczywistości.
Trzeba wyraźnie podkreślić - wniosków płynących z obserwacji biologii, przyrody, ekosytsemu nie da się porównać z wnioskami płynącymi z funkcjonowania społeczeństwa. Nie ma czegoś takiego jak rozwiązania dla ogółu, rozwiązania kompromisowego dla tzw. biednego i bogatego wędkarza cokolwiek to oznacza. Ideą mojego postu było unaocznienie oczywistych zasad, które wielu rozumie, zaś które z pewnych względów nie są jeszcze (to kwestia czasu - zapewniam) wprowadzone. Forum z pewnością może pozytywnie wpłynąć na przyswojenie przez młodych adeptów wędkarstwa właściwych postaw, etyki czy też nowych norm mocno zorientowanych na ochronę środowiska. Forum będzie również czytelnym sygnałem dla tych muszkarzy, którzy nie zgadzają się z postępującą nieuchronną ewolucją łowisk i właśnie przygotowuje ich na akceptację tego nowego stanu rzeczy.
No tak, widac fundamentalne róznice. 
Dlaczego niby miałoby sie nie dać wprowadzić rozwiązania kompromisowego, dotyczącego wszystkich? Czy to wynika z fundamentalnego podejścia zakładającego istnienie konfliktów, a nioe kompromisów? Posługiwania się przeciwstawnymi skrajnościami, przy braku uznania dla współistnienia w ramach różnorodności?
Jedną z najistotniejszych spraw będzie trwała eliminacja zawodów z rzek, gdzie występują dobre, naturalne warunki dla pstrąga i lipienia, nie mówiąc już o troci czy głowacicach.
Jakoś tak się składa, że w różnych miejscach na świecie, zawody odbywają sie własnie tam, gdzie "występuja dobre, naturalne warunki dla pstrąga i lipienia, nie mówiąc już o troci czy głowacicach".... Zawody stanowią doskonały pretekst do rozpowszechniania wiedzy o tym, co oznaczają te "dobre, naturalne warunki", sa okazja do pokazania ich istnienia, do promowania rozwoju takich miejsc.
Powstaje jednakże pytanie czy Pan Piotr i PZW Krosno będzie w stanie przewartościować dotychczasowe podejście i przekroczyć osiągnięte już, jak się wydaje, granice akceptowalności lokalnego środowiska co do gospodarowania Sanem ? Jeśli nie to stawiam tezę, iż ryzyko przegrania kolejnego przetargu na dzierżawę Sanu, w tym OS fundamentalnie wzrośnie. Jeżeli PZW Krosno go przegra, to właśnie dlatego, że owe NORMALNE zasady wprowadzi jego następca.
To, czy Pan Piotr i okręg w Krośnie będzie w stanie przekraczać to, co zrobili do tej pory, rozwijać nowatorskie w polskich warunkach rozwiązania, najbardziej zalezy od tego, czy podobne rozwiązania zostana powielone i rozwinięte w innych okręgach. Jeżlei nie, to będzie najlepszy sygnał dla przeciwników wprowadzania normalności, że to jakies wybrykli i fanaberie, a właściwie nikt tego nie chce. To jest największe niebezpieczeństwo i nie ma sensu stawianie jakiś tez. lepiej zająć się rozszerzaniem normalności. A przetargi następne sa za kilkanascie lat, w tym przypadku - na szczęście.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|
