Odp: Zaproszenie dla Leszka
: : nadesłane przez
Leszek (postów: ) dnia 2002-12-21 14:07:38 z *.rzeszow-pilsudskiego.sdi.tpnet.pl
Roman na daleką nimfę łowię czasami pstrągi na wiosnę. W pudełku mam trochę nimf, których używam również przy mokrej muszce w dołach.
Ale tutaj dyskutowaliśmy o krótkiej lub jak kto woli polskiej nimfie do łowienia lipieni.
Przedstawiłem swój punkt widzenia metody, która moim zdaniem jest prymitywna. Nie stosuję jej na lipienie. Łowię je na dalekie górne nimfki na hakach # 16 i 18 lub na suchą.
Uważam że ta piękna i delikatna ryba zasługuje na szacunek. Nie narzucam innym mojego punktu widzenia muszkarstwa, ale czy twoim zdaniem do krótkiej nimfy potrzeba linki?
Zgodnie z przepisami można stosować żyłkowy przypon równy dwu długościom kija tj. przy kiju 10 stopowym 6 m. Ja optuję za rezygnacją z krótkiej nimfy tak jak wykluczono kulę wodną. Przecież kula miała też dwie muchy, a jednak w powszechnym odczuciu jest mało etyczna.
Zawody przecież też mają pewne umowne ramy i ustala się jednakowe dla wszystkich zasady. Wprowadzenie dodatkowych obostrzeń tylko uatrakcyjni rywalizację, bo przecież nie chodzi o to by wszelkimi sposobami wyjmować ryby.
Ja rozpoczynam sezon muchowy na przełomie kwietnia i maja gdy wyjeżdżam do Rymanowa Zdoju na długi weekend. Z chęcią połowię ryby jak również postawię Ci piwo.
Ze Świątcznymi pozdrowieniami spokojnych i miłych świąt
Leszek