|
Tak o takie mi chodzilo pomysly, okreg Krosnienski wydal bardzo madre decyzje ograniczajac presje na lowiska oraz limitujac ilosc ryb do zabrania
Nie podoba mi sie tylko punkt 4 ktory wyglada troche komercyjnie
To co pisalem "Nie moze byc tak ze ktos kto mieszka nad woda bedzie placil tyle samo co ktos mieszkajacy 100km od wody " moze jest niefortunnie sformulowane Chodzilo mi o to by wszyscy wykupujacy dana licencje mieli jednakie szanse No i chodzilo o ta presje na dane lowisko
Wydanie okreslonej ilosci dni lowienia w roku Raz ze zmniejszy presje dwa ze wpuszczona ryba nie zostanie od razu wylowiona, choc 9 ryb miesiecznie do zabrania, to chyba duzo za duzo
Cieszy mnie tez ze karanie klusownictwa zaczyna byc "trendy" i sa ludzie ktorzy probuja urealnic postepowanie w takich wypadkach
Co do tego ze mozna inaczej niz "fizycznie" pomagac na zecz danego lowiska to przyznam sie ze nie wziolem tego pod uwage :) i dziekuje za podsuniecie pomyslu
|