|
Gdyby to bylo takie proste (...) to nie slyszelibysmy o kradziezach trakcji u chlopakow z PKP ? Nie ta droga. Nie ta metoda. Wybacz
Wiem, że nie ta droga, bo podobnie jak PZW tak i PKP jest molochem gdzie wszystko jest strasznie trudne i złożone oraz bardzo drogie w wykonaniu. Byłem świadkiem zakupienia w KGHM bardzo drogiego oprogramiwania komputerowego (profesjonalnego na maxa), tylko po jakimś czasie jakiś pracownik zauważył, że ten program jest do złóż o formie izometrycznej a nie płaskorównoległej jak łupek miedzionośny. Oprogramowanie więc jest nietrafione, podobnie jak wiele innych drogich zakupów w zasranych spółkach skarbu państwa, gdzie za pomyłki zapłaci podatnik. Jeszcze niedawno zmienialiśmy dowody, teraz druga runda się szykuje... podanik znów zapłaci za błędy.
Podejżewam, że gdybyśmy jako podatnicy wpompowali rękami ministra kupę kasy w system monitoringu na kolei, to i tak te kradzieże byłyby częste. Wszystko dlatego, że jak jest coś wspólne to każdy ma to w d...
Pracownik państwowego instytutu powiedział mi kiedyś jaki to sobie drogi sprzęt GPS sprawił by perfekcyjnie namierzać punkty podczas pracy geologa w terenie.
W prywatnej firmie dostałem GPS za kilka stówek, namierzałem w szczerym polu punkt ogólnie, a nastepnie wg mapy szczegółowej do najbliższego repera lokalizowałem wykonanie otworu geotechnicznego pod autostradę już metodami tradycyjnymi (bo GPS nie był aż tak dokładny). I taki mieszany tandem działał i był tani. Pewnie w państwowej instytucji byłby to zaraz wielki problem....
Taka jest właśnie różnica w funkcjonowaniu instytucji państwowych i prywatnych. W tych pierwszych wszystko jest drogie, prawie niemożliwe i bardzo trudne...
|