Odp: Jak po nitce Ariadny
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2008-09-04 23:30:02 z *.chello.pl
Albo porównaj efektywność jaką są w stanie uzyskać etatowi pracownicy z taką samą efektywnością kamer (1-2 kamery), albo jak mówisz o całodobowym monitoringu całej rzeki to porównaj to do całodobowego monitoringu w wersji bez kamer w wykonaniu strażników. Porównaj to proszę w takich parach.
Kamery bezprzewodowe są łatwe w montażu i demontażu, można je przestawiać i zmieniać raz na jakiś czas ich położenie. Teraz rzeki są w ogóle nie doglądane, a ty do mnie że to by dużo kosztowało gdyby było całkowicie szczelne. A na początek nie wystarczy kamera koło tarliska lub pod jazem dużej rzeki gdzie łowią na szarpaka? Od razu chcesz ideałów i sypiesz milionami.... Poza tym powtórzę, obraz taki jest decydujący w sądzie - nawet jak sprawcy uciekną przed przyjazdem strażników, to i tak można ich zidentyfikować.
Niedawno odwiedziłem stronę OS Dunajca. Patrzę i oczom nie wierzę: Łowisko chronione przez agencję ochrony. To jest to! Zamiast etatów - outsourcing. Na początku lipca nawet o takim wynajęciu firm zewnętrznych pisałem posta, nie wiedząc nic o tym, co jest na Dunajcu... ludzie jednak czasami myślą podobnie jak ten oszołom Krzysiek.
Brawo chłopaki z OS Dunajec. Oby tylko podwykonawca dobrze wykonywał swoją pracę.