|
Dziękuję za zainteresowanie. Lepiej jeziorko, bo nie muszę brać woderów na ten jeden czy dwa dni łowienia, jakie planuję. A z łódeczki w dryfie, to wystarcza wziąść poduszkę, kamizelkę i smugglera, wszystko się pięknie mieści w samolocie. Ponadto dość mam dreptania po kamieniach i skałach, a tym bardziej po trawce z napisem "No trespasing".
|