|
Wg. mnie obserwacje z jednego dnia , jeszcze o niczym nie świadczą. Parokrotnie przeżywałem nad Sanem takie sytuacje, że woda , która pierwotnie wydawała się martwa, nagle zaczęła się "gotować" od żerujących ryb. Jeśli już mówimy o ograniczeniach, to rzeczywiście, te 40 dniówek jest stanowczo za dużo i można by to zmienić na 20 . Nie mnie o tym wszystkim stanowić, ale uważam, że łowisko specjalne nad Sanem, jest stanowczo za krótkie, bo nie można w sezonie do niego się dopchać .Gdyby tak zrobić strefę buforową , bez zabijania ryb, do mostu w Lesku ( nawet bez dodatkowych dopłat lub za niższą opłatą) , to byłaby szansa na złowienie ładnej ryby przez każdego Wędkarza.
Pozdrawiam
jp
Pomysł uważam za dobry,wydaje mi się że bardzo optymalnym rozwiązaniem było by nie tyle rozszerzenie odcinka specjalnego co stworzenie odcinka" no kill",w ramach tej samej opłaty okręgowej do np.mostu w Huzelach (ewentualnie w Postołowie - kwestia do zastanowienia i przegłosowania),od oczywiście ujścia Hoczewki.Myslę że takie rozwiązanie przyczyniło by sie do poprawy liczebności ryb w łowisku i zwiększyło by szanse na spotkanie z grubsza rybą każdego wędkarza
|