|
a jeśli , nie daj Boże , przyjdzie mi do głowy niecny zamysł stosowania haniebnej metody żyłkowej , to oprócz owego zgrzebnego nakrycia drutem kolczastym przepasan a drugą wolną reką podczas wykonywania rzutów biczem okładac się będę ;) "
Za mało. Powinieneś jeszcze usiąść na ostrym palu aby z każdym rzutem wbijał się do trzewi, a za każdą złowioną rybę obcinasz sobie kawałek palca. Wtedy ortodoksi będą zachwyceni.
:)
|