|
Tak, w dużej mierze odpowiedzialność za obecny stan ponoszą sami wędkarze. To nie jest tak, że mamy prywatną firmę czy instytucję od wędkarzy niezależną, tylko mamy PZW na którego kształt działania mamy wpływ jako członkowie.
O tym jak pazerni są niektórzy wędkarze - wszystko jedno czy taki wędkarz jest szeregowym członkiem, szefem koła czy prezesem okręgu - niech świadczy fakt, że jak u nas (ZO PZW Szczecin) chłopaki wprowadzili podniesiony wymiar i obniżony limit na pstrąga, koledzy z ZO PZW Koszalin dalej chcieli 3 szt. na dobę i stary wymiar 30 cm. Przypominam, że 30 cm pstrąg w pomorskiej rzece to jest śmieszna rybka.
Pozdrawiam
Krzysiek Nadesłany link: http://www.tpriig.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17&Itemid=67
|