Odp: Troć w rzece Łebie - cyrograf podpisany.
: : nadesłane przez
The_End (postów: 1035) dnia 2008-06-29 17:32:44 z *.icpnet.pl
Poruszyłeś bardzo ważną kwestię. Moim zdaniem główny problem pogłowiu troci nie leży w wędkarzach, kłusownictwie, czy zagrodzenie połowy koryta Łeby, a rybakach na morzu. Przy ujściu rzek wyłowić masowo trocie to nie problem nawet setkami kilogramów. W tym aspekcie powinny być poczynione odpowiednie kroki. Zresztą nie raz spotykałem się z opinią, że po sztormie warto wybrać sie na trocie. I to nie z uwagi, że więcej się ich pojawia blisko ujścia rzek, a ze rybacy nie mogą wówczas nachapać się. Podam przykład. Byłem w tym roku na Morrum rozmawiałem z gościem w Laxen Hus. Powiedział, że tegoroczna bardzo duża ilość łososi i troci wynika z rozszerzenia strefy ochronnej przy ujściu Morrum. Najpierw zwalczmy główną przyczynę braku troci w polskich rzekach.
Pozdrawiam