Odp: dramat na dunajcu
: : nadesłane przez
steryd (postów: 587) dnia 2008-06-19 10:43:20 z *.toya.net.pl
z powyzszej rozmowy wynika ze tak na dobra sprawe obecna forma wedkarstwa jak i przepisow jest zadowalajaca .mozna za niewielka kase lowic ryby i do tego jeszcze jak przyjdzie ochota (a przychodzi)zabrac rybke .no i po powrocie z polowania urosnac w oczach rodziny przedstawiajac zdobyte jedzenie.
na dzien dzisiejszy nie jest jeszcze tragicznie bo jak sami twierdzicie posiadajac odpowiednie umiejetnosci bez problemu mozna zrobic kmplet.
wprowadzanie jakich kolwiek zmian w przepisach nie jest pozadane a raczej do niczego dobrego nie prowadzi no bo jak je egzekwowac.
argumety przedstawione sa dobre w szkocji nie ma no kill i sa ryby tylko z ta drobna roznica ze na wyspach morze zywi ludzi a wody ladowe przynosza rozrywke a problemy ktore dotycza nas w dniu dzisiejszym przerobiono 40 lat temu.tamiza byla sciekiem w ktorym nawet glony nie plywaly.
szwecja -biorac pod uwage ze szwedow jest dosc malo a areal wody dosc znaczny to jest to wedkarski raj.kolejna sprawa jest fakt ze jest to panstwo policyjne i tam nikt nie neguje przepisow tylko je przestrzega bez wzgledu czy jest pilnowany czy nie, a nawet wiecej kazdy obywatel pilnuje .,my raczej nie wspolpracujemy bo to sie zle kojazy,no i donosicielami tez nie bedziemy.co innego postawic kapo nad glowa to sie dostosujemy,ale tylko jak bedzie patrzyl bo jak sie odwroci to moze sie uda.
to chyba 40 lat wspolnoty zbiera nadal zniwa.
zmiany kiedys nastapia bo taka jest kolej rzeczy,tylko zeby sie nie okazalo ze wedkarstwo stanie sie elitarnym hobby tylko dla bogatych,a dla nas zostana tylko burdele.
