|
Jak juz wielokrotnie pisalem, problem jest zawsze po drugiej stronie wedki. Ja jestem tradycjonalista, wiec nie uzywam mylarowych rybek, ktore dla mnie nie sa mucha (streaemer de facto tez nie jest, ale tradycja zalicza go do przynet muchowych), wszelkiego rodzaju glajch (z powodow estetycznych, nie etycznych, zreszta ja nie bardzo wiem, na czym ta etyka mialaby polegac), ciezkich nimf (bo nie lubie) itp., mimo ze wedlug definicji z regulaminu to wszystko sa muchy i nie mam zamiaru osadzac tych, ktorzy je stosuja. Zreszta na FF toczyla sie kilka lat temu dyskusja na temat co jest mucha a co nie i jedyna konkluzja sprowadzala sie do stwierdzenia - mucha jaka jest, kazdy widzi. Jak ktos chce kombinowac, to sprawa jego sumienia.
|