|
WiTAM
Jarku ,serdzeczne dzięki za deklarację.
Pamiętam jak dziś pierwszy zlot nad Brennicą,miało to być spotkanie z ludzmi którzy piszą na FF.
Niestety spotkanie miało chrakter zawodów na bitej rybie ,więc ja i kilku kolegów zrezygnowaliśmy ,pojechaliśmy powędkować w spokoju,bez pogoni za wygraną.
Drugi,a może jednak pierwszy zlot odbył się na Rabie(organizowany przez Piotrka Rzepę,który już to niestety niezagląda..,chyba wiem z jakich powodów)
Tam poznaliśmy się na żywo-LIVE-bez klawiatury,zero anonimowości.
Ludzie którzy darli koty,tu na tym forum teraz śpią w jednym łóżku,w dodatku jeden z nich chrapie hehehe.
Dojrzałem do tego że mogę godzinami stac nad jednym lipieniem i podawać mu różne muszki,licząc na to że wyjdzie do mojej.
W nosie mam to że koledzy obok ciągną jednego po drugim.
Ja się uparłem na tego jednego..a jak mi wyjdzie to już czuję się spełniony,zadowolony,szczęśliwy.
Wtedy mogę połozyc się na trawce ,otworzyć sobie piwko,zamknąć oczy i czuć całąta przyrodę która mnie otacza.
Dlatego włąśnie kocham wękarstwo muchowe..i tu pozwolę sobie na mały cytat mojego serdzecznego kolegi...."dlaczego koczama wędkarstwo muchowe?...bo nic nie musze -nawet łowić..."
Czasami wystarczy tylko to co się widzi i czuje.
Zapraszam serdecznie na zlot i ostrzegoam będzie piwo,świnia,wódka,kawały,chrapanie,łowienie i to co najważniejsze-WSPANIALI LUDZIE.
Dla których te zoty są organizowane,z nimi mogę kraść gruszki na wierzbie.
Dal mnie jest nieważne kto-prawnik,prokurator,analityk finansowy,technolog żywienia,fizyk,górnik,drukarz-wszyscy są równi. acha ni jeszcze ja,a tu możecie poczytać o mojej skromnej osobie;
Zapraszam-arek
Nadesłany link: http://oniet.o0o.pl/Jastrz%C4%99bie%20+Zdr%C3%B3j/1-48/Arkadiusz-Wyro%C5%9Blak.html
|