|
Rozumiem, że słowa napisane gdzies tam, o każdym miarowym trafiającym na patelnie to była prowokacja? I ten klenik z fotek z palcem przewleczonym na lini skrzela - otwór gębowy był uwolniony? .... ale mniejsza o to - nie, nie jesteś mięsiarzem, jeteś jak najbardziej normalnym wędkarzem. Tyle, że niestety nie potrafisz zrozumie tego, że żeby móc rybke zjeś, a wcześniej ją złowi, to trzeba za to zapłaci, samo sie nie zrobi, nie przy takiej ilości chętnych na rybie mięsko, czy to w postaci przetworzonej, czy żywej dającej popali na wędce.
|