|
Swoje zdaniew temacie już powiedziałem i nie będę kontynuował. Podsumuję trochę tylko tę dyskusję, która rozwinęła się w związku z podbierakiem. Nie da się ukryć że Polacy to bardzo ciekawy naród; jakżeż inny od takich nacji jak np. zamieszkujące Skandynawię. U nas przepisy (mniej lub bardziej słuszne i zasadne) są nie po to by je przestrzegać, lecz po to by z nimi polemizować i szukać furtki na ich obejście lub zgoła "olewać". Efekty widać (czy to w gospodarce czy też na naszym podwórku hobbystycznym). Przepis o 50 m - nie ma kto go dopilnować (stojąc nam nad głową i śledząc każdy nasz ruch) to oczywiści miejmy to w d.... Kwestia mentalności Koledzy (dla tego nasi rodacy w bardziej cywilizowanych pod względem kultury osobistej krajach są niezbyt mile widziani).
|