Odp: Podbierak
: : nadesłane przez
Piotr Konieczny (postów: 1575) dnia 2008-04-22 16:42:44 z *.internetdsl.tpnet.pl
Dyskusja idzie do nikąd bo kolega nie przyjmuje racjonalnych argumentów przytaczanych przez innych. W pełni się z nimi zgadzam bo jaka trzeba mieć dłoń aby delikatnie podjąć 50+? Ja tylko dodam że posiadanie podbieraka nie zmusza nikogo do uzywania go. Przy małych rybach jest to nawet nie wskazane. Jednak duże ryby nie zawsze uwalnija sie przy poluzowaniu linki lub złapaniu za muchę. Cierpliwe holowanie dużej ryby do reki i czekanie aż się zmęczy w wielu wypadkach kończy sie dla niej katastrofą. Widziałem to wielokrotnie. Tak skończyła moja pierwsza duża (89) głowacica. Nastepne (największa 96) podbierałem do średniej wielkości zawodniczego podbieraka.