|
Pomysł na pstrągi w rzekach jest jeden i to banalny tj. przeznaczanie większości środków pieniężnych na ochronę wód i zapewnienie skutacznej ochrony. Bez ochrony wód nie ma sensu prowadzenie gospodarki rybackiej. To co robi PZW jest tak karkołomnym bajzlem, że szkoda o tym dyskutować. Nikomu nie udało się bez ochrony utrzymać ryby.
Proponuje zacząć dywagacje od podjęcia zadadnienia zapewnienia pstrągom dobrego stanu ekologicznego wód, zgodnie z duchem RDW.
pozdrawiam
Leszek
Panie Leszku,
Ten pomysł, jak Pan nazwał - banalny - już na wstępie zaopatrzył Pan w dwa ogromne komplikatory.
Pierwszy - uzyskanie środków pieniężnych (bo wydawać to każdy głupi potrafi - mieliśmy przez dziesięciolecia takich, którzy wydawali nie martwiąc się o zarabianie - opłakane efekty są do dziś). Ponadto - te przeznaczane środki trzeba mądrze wydawać, żeby uzyskiwać z ich wydawania jak największy efekt (o czym tu w dyskusji poniekąd mowa).... Poza tym - zapewnienie skutecznej ochrony, co nie oznacza tylko pilnowania, ale przede wszystkim uzyskanie stanu takiego, w którym trzeba jak najmniej pilnować, bo jeżeli tylko pilnowaniem ma się uzyskac efekt to jest to mało osiągalne....
Drugim, ogromnym "komplikatorem" jest "zapewnienie dobrego stanu ekologicznego wód", bo "interesariuszy" jest do tego wielu .... skoordynowanie ich działania to też ogromne zagadnienie ....
Boję się proponujących "banalnie proste rozwiązania" ....
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|