|
Widzę rozsądne podejście marcins-a, szczególnie wobec wód irlandzkich, gdzie mnóstwo wody i morze wokół zaspokaja stosunkowo niewielu chętnych ... ale już za Morzem Irlandzkim rozciąga się kraj, w którym wód płynących "jak kot napłakał", a muszkarzy milion .... i zupełnie odmiennie wyglada tam efekt racjonalności myślenia ....
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
Witam,
A jak wlasnie wyglada racjonalne myslenie w Angli bo rozumiem ze o ten kraj tutaj chodzi???Odsylam do poprzedniego artykulu Romana Pietrzaka w WS o triploidach. Teczakami to zarybia sie bezodplywowe jeziora i stawy, gdzie muszkarze moga sie wyszalec do bolu, walnac rybe w lep i zabrac do domu bo i tak jesli za bardzo poszalala to nie przezyje tego.
Lapalem sporo na kilku Chalk Streams takich jak Avon, Test czy Lower Itchen i teczakow jakos tam nie widzialem. Jest wprawdzie jedna czy druga rzeczka gdzies tam w srodkowej Angli gdzie teczaki z jakis powodow skutecznie odbywaja tarlo i sa tam pozadana ryba. Licencje sa jeszcze drozsze niz w Sloweni.
Pozdrawiam,
Michal Wujek
|