|
Ja swój sprzeciw wyraziłem od razu i go potwierdziłem. Natomiast zastanawiające jest to, że mieszkańcy tych okolic pozwalają sobie wyrwać najcenniejszą rzecz jaką posiadają, czyli piękny odcinek rzeki. Dziwnym krajem jesteśmy, mamy tyle instytucji, które powinny cos zrobić w tej sprawie, a nie czekać na grupę wędkarzy zapaleńców, którzy chcą walczyć o dobro, które przetrwało przez tyle dziwnych lat (mam tutaj na myśli okres kiedy wszystko sie betonowało) Mam nadzieje, że do protestu przyłączą sie też zwykli ludzie, i pozwoli to uratować jeden z najpiękniejszych odcinków Dunajca. Szczególną prośbę kierowałbym do ludzi młodych, aby oni wśród swoich znajomych dość mocno rozpropagowali udział w zatrzymniu budowy małej elektrowni wodnej. W końcu mamy trcohe tej młodzieży na tym forum, jest to jakiś procent (stawiam na młodych i ich zaangażowanie). Nie bede sie powtarzał, Krakowski Klub Głowatka też wyrazi oficjalnie sprzeciw przeciwko budowie.
|