|
Kiedyś, po dwóch latach uświadamiania takiego pracownika z RZGW, że rzeka musi mieć i miejsce głębokie i płytkie, zacienione i nasłonecznione, z roślinkami pod wodą i drzewami na brzegu, staliśmy z tym panem nad prostym odcinkiem wyrównanego koryta Raby i dalejże mu spokojnie tłumaczyć. Wydawał się już całkiem przekonany do naszych racji. Aż wreszcie coś się w nim przełamało i przyznał nam rację słowami: przekonaliscie mnie do naturalnej rzeki, że jest w porządku. Ale wy musicie przyznać, że taka uregulowana rzeka jest piękniejsza... Za te słowa nazwaliśmy to miejsce w roku 1998 prądem Kokoszki i jest ono tak samo piękne do dnia dzisiejszego: prosty kanał...
De gustibus non est disputandum
|