|
wynik na dzień 12 03 : 160 a potwierdzonych 135
Nic nowego. W internecie jest kilka tysięcy osób zalogowanych na wszystkich portalach. Możesz liczyć najwyżej na około 300 podpisów, z czego około 1/3 ludzi nie chce się kliknąć w potwierdzenie, albo przy pierwszym niepowodzeniu potwierdzenia - nie spróbują ponownie.
Chcesz zrobić pikietę/ Masz szanse na kilkanaście osób, które przyjadą. Reszta ma w nosie albo pracuje, uczy się - samo życie....
Nie oczekuj że w internecie coś zdziałasz. Poprzez petycje wypowiadamy się, zaznaczamy że jest jakaś grupa ludzi co ma coś do powiedzenia w temacie. To wszystko, co można zrobić. Reszta należy do działaczy - tych co mają ochotę i czas, tych którzy sami podjęli się działań startując w wyborach do np. władz PZW. Gdzie oni sa? Pewnie przygotowują zawody, albo podsumowują zawody, albo przepijają dietki z zawodów.
No i masz dowód na słusznośc teoryjek o społecznej aktywności i temu, co mozna dzieki tej aktywności rzeczywiście, realnie, zrobić.
Nie masz lobby naciskającego na rząd, sejm, wojewodów, - nie masz szans. Wybetonują i po sprawie. Potem pokrzyczymy w internecie, a nawet ktoś napisze że mieliśmy rację. :(
|