|
Kiedyś już był ten temat poruszany. To jest oczywiście dyskusja między tradycjonalistami a rewizjonistami. Radykalni twierdzą, że tylko sucha to mucha, inni z kolei dopuszczają dolną nimfę, mimo że jest już mało "muchowa". Każdy z nas oczywiście wie jak wygląda połów na muchę i zastosowany sprzęt. Patrzę na kołowrotek i widzę linkę muchową albo patrzę na kołowrotek i widzę, że to nie jest linka muchowa. Prawo mówi w tym wypadku o lince muchowej jednak nie precyzuje co to jest linka muchowa. W związku z tym linką może być jakikolwiek sznurek, żyłka, wstążeczka. Z braku regulacji prawnych jest to kwestja (nie chcę używać zbyt górnolotnych słów ale inaczej się nie da) moralności i kultury łowienia.
Pozdrawiam,
LJ
PS. Oczywiście to linka powinna stanowić podstawową masę zestawu ale jaki jej odcinek ma być cięższy od muchy? Dla mnie linka muchowa to linka zaklasyfikowana przez AFTMA do jednej z kategorii wagowych - proste i jasne (niestety nie ma opisu na samej lince tylko na szpulach).
|