|
Jest nareszcie ktoś odważny. Mam nadzieję, że prawdziwi miłośnicy-działacze, wymyslą jak tu ewentualnie pomóc okręgowi Zamość aby nie stracił pieniędzy, tylko zyskał jeszcze na wprowadzeniu takich zasad. To jest chyba kluczowe, aby inne okręgi zobaczyły, że na etycznych wędkarzach zarabia się więcej. Zobaczyły od razu, po pierwszym roku działania przepisu, albo nawet przed.
Mam więc propozycję dla prezesa ZO Zamość. Wykupmy każdy okręgówkę w Zamościu. Niech prezes okręgu pozwoli nam wysłać pieniądze na konto, a w zamian przysle znaczek. Niektórzy z nas pewnie pojadą na Por, bo nie spotkają tam mięsiarzy. Miałem nie jechać w tym roku na Roztocze, ale być może, w takich warunkach, pojadę. A jak nie w tym to w przyszłym roku.
Panie prezesie. Jesli Pan wprowadzi limit np. max 2 szt pstrąga miesięcznie na wszystkich rzekach Roztocza to ilość pieniędzy od przyjezdnych spokojnie powinna zrównoważyć, a nawet przewyższyć ilość rezygnujących. Co mam nadzieję Pan opisze wtedy szeroko w mediach.
|