f l y f i s h i n g . p l 2025.09.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica, prośba do M.Wilka o parę słów komentarza w temacie. Autor: trouts master. Czas 2025-09-17 21:37:54.


poprzednia wiadomosc Odp: O przywoitości : : nadesłane przez venom (postów: 3582) dnia 2008-02-26 21:16:30 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Marian, czy uwzględniając to co napisałeś i to co napisali inni, zwłaszcza Paweł, nie widzisz tego Związku jako sprawnie działającego systemu?
Cel przywódców tego systemu, jak też i to kim są, przez grzeczność przemilczę.

Oczywiscie że się z Toba zgodzę...
Ale popatrzmy na to własnie przez pryzmat "przyzwoitości"
Jesli mogę miec na coś wpływ a jednoczesnie zaniecham tego to nie powinienem narzekac prawda??
Jestem członkiem PZW od nie pamietam ilu juz lat ale grubo ponad 20.
Byłem i w zarządzie koła, byłem Straznikiem SSR, byłem członkiem Komisji rewizyjnej jak i Kapitanatu Sportowego.
Zrezygnowałem ze wszystkiego i chcę po prostu łowic ryby.
łaziłem na zebrania i widziałem podejście szeregowych członków do wyboru władz.
Oni to maja po prostu głeboko w D....
nie dociera do ludzi ze zarząd można zmienić ale trzeba to zrobic idac na wybory do kół.
Z zarzadów kół tworzone sa Zarzady okregów. To ich delegaci to czynią.
ale najprościej jest miec wszystko głeboko w powazaniu i narzekac ze betonu nie da się skruszyć.
Kto ma to zrobić??
Ci którzy praktycznie sami się wybieraja od lat Ci sami??
W moim kole na ostatnim zebraniu którym byłem zanim wyniosłem sie do innego okręgu było 5 (słownie pięc) osób poza Zarządem.
Czy mozna wtedy coś zmienic??
Na ulicy potem spotkani inni wedkarze tylko potrafili narzekac ze znów wybrano tych samych...
To jest choroba która dotyka PZW.
Olewactwo i znieczulica.
Przestałem się tez dziwić działaczom przynajmniej tym w kolach ze oczekuja jakichs choć drobnych profitów ze swojego "działaczowania"
Sprzątanie wód: przychodza członkowie zarządu, Remont jakikolwiek siedziby koła - znów tylko członkowie zarządu, jakiekolwiek zorganizowanie imprezy dla dzieciaków - te same osoby.
Oczywiscie mozna powiedziec ze działaja społecznie ale nikt inny tego robic nie chce.
Im wyższy szczebel zarządu tym i te profity większe.
Czyja to wina??
Ich ze korzystają czy Nasza że im na to pozwalamy ??
A jesli pozwalamy nie chodzac na wybory i nie usuwając ich ze stołków to czy mozemy potem narzekać?? Czy mozemy narzekac ze trwonia nasze pieniądze jesli wiedzac o tym sami im dobrowolnie je dajemy ??

to nie ONI sa winni ale MY

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: O przywoitości [2] 26.02 22:22
  Odp: O przywoitości [1] 26.02 22:30
  Odp: O przywoitości [0] 27.02 09:10
  Odp: O przywoitości [0] 27.02 18:25
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus