f l y f i s h i n g . p l 2025.09.17
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-09-17 17:12:48.


poprzednia wiadomosc Odp: betonowy temat : : nadesłane przez Ryszard Kuna (postów: 94) dnia 2008-01-11 15:27:04 z *.um.lublin.pl
  Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej i Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych są zarządcami z ramienia Skarbu Państwa wszystkich rzek na terenie Polski. Do ich obowiązków należy tzw. „utrzymanie wód”. Art. 22 ustawy Prawo wodne wyjaśnia co to takiego jest to utrzymanie:
„Art. 22. 1. Utrzymywanie śródlądowych wód powierzchniowych polega na zachowaniu lub
odtworzeniu stanu ich dna lub brzegów oraz na konserwacji lub remoncie istniejących budowli regulacyjnych w celu zapewnienia swobodnego spływu wód oraz lodów, a także właściwych warunków korzystania z wody.”
Ustawodawca w założeniach chciał chyba chronić wody i w art. 24 określił, że „Utrzymywanie śródlądowych wód powierzchniowych oraz morskich wód wewnętrznych i brzegu morskiego nie może naruszać, z zastrzeżeniem art. 38 ust. 5, istniejącego dobrego stanu tych wód oraz warunków wynikających z ochrony wód.”
Zwróćcie proszę uwagę na artykuł 38 ust. 5, który brzmi tak: „Dopuszcza się czasowe pogorszenie stanu jednolitych części wód, jeśli jest ono wynikiem okoliczności o charakterze naturalnym lub następstwem wydarzeń, których nie można było przewidzieć, w szczególności ekstremalnych zjawisk powodziowych i długotrwałej suszy, albo jest ono związane z utrzymywaniem wód powierzchniowych oraz morskich wód wewnętrznych i brzegu morskiego zgodnie z interesem publicznym”.
Ten mały zapis jest kluczem do wszystkich nieszczęść , które dzieją się nad naszymi rzekami, bo zawsze administratorzy rzek planując swoje najdziksze swawole w korytach rzek i potoków uzasadniają je tym, że jest to zgodne z interesem publicznym. Interes publiczny... Słowo wytrych! Oni korzystaj z tego na całego a cierpią nasze rzeki.
My wiemy dlaczego w potoku uregulowanym nie ma wody, żwiru, drzew i ryb. Myślę, że spowodowanie takiego stanu rzeczy nie jest zgodne z interesem publicznym, bo pokrzywdzony jest choćby użytkownik obwodu rybackiego. To co nam pozostaje to protestować we wszystkich postępowaniach administracyjnych związanych z regulacjami rzek i starać się wywrzeć na niszczycieli presję. To czasem się udaje dlatego zawsze warto się zaangażować dla uratowania kawałka rzeki.
W przypadku małych robót tzw. „oczystkowych” jest trudniej, bo nie przeczyta się o nich w biuletynie zamówień publicznych. Jesienią zarybialiśmy Bystrą i przypadkiem trafiliśmy na „oczystkowców”. Aż boję się pomyśleć co by było gdyby zarybienie było tydzień później... a tak udało nam się uratować naszą rzeczkę. Postawiliśmy sprawę jasno: jeżeli zniszczą nasze łowisko sprawa skończy się w sądzie i będziemy żądać wysokiego odszkodowania. Dalsze roboty oczystkowcy prowadzili pod nadzorem naszego człowieka i szkody rzece nie wyrządzili.
Zasada jest jedna: Zawsze trzeba bać się robót które robią melioranci jednak nigdy nie wolno rezygnować ze swoich praw.
Niedawno dowiedziałem się, że zniszczyli nam kawałek Kosarzewki w Bychawie i kilka kilometrów Poru w rejonie Turobina na wodach zamojskich. Jeszcze nie wiem co zrobię ale szykuję się do rozmowy z dyrektorem WZMel. Trzymajcie kciuki.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: betonowy temat [0] 11.01 16:02
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus