|
bo tej jesieni dwóch Kolegów z SSR przyłapało na Rabie, poniżej mostu w Gdowie jednego spiningistę, który zapiął niemiarowego lipienia i na dodatek dał mu w łeb.
To nie jest spinningista tylko kłusownik.
ale nie można tego powiedzieć np. o wielu " łowcach głowacic" , którzy swe życiowe rekordy zdobyli nocą , nie przestrzegając regulaminów gospodarzy wód, nie można również tego powiedzieć o jednym panu z Dobczyc , który swym spiningiem stale okrada łowisko ochronne Raby z pięknych, zakupionych przez sponsorów pstrągów.
Jak wcześniej.
Jacku, na "naszym" odcinku Raby wśród łamiących przepisy byli też kłusownicy posługujący się muchówką. Na innych wodach też tacy są. Może w takim razie też muchówki zakazać, bo na nią też można łowić nieetycznie?
A lipienie to też zostały wybite przez spinningistów.
Paranoja, Panowie, paranoja. Ale nie ma się co dziwić, pewnie połowa mających takie zdanie pewnie nie pamięta kiedy łowiła na spinning pstrągi, a reszta powtarza.
Ruki, wyrywając fragmenty z mojej wypowiedzi, zmieniasz sens całości. Ja nie twierdzę, że metoda spiningowa jest be i należy ją zlikwidować. Owszem, nie podoba mi się stosowanie tej metody wobec ryb łososiowatych, ale rozmawiamy w tym momencie o łowiskach " no kill" dla spiningistów, których Ci Wędkarze tak naprawdę nie chcą.
jp
|