f l y f i s h i n g . p l 2025.09.17
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-09-16 08:26:34.


poprzednia wiadomosc Odp: Pytanie : : nadesłane przez Krzysztof Tomczak (postów: 233) dnia 2007-12-26 11:00:12 z *.versanet.de
  Witam
Czesto zastanawiam sie nad tym problemem i nad tym jakby pogodzic jedno z drugim. Jestem muszkarzem ale osobiscie nie mialbym klopotu z tym zeby na OS lowic obok albo nawet wsrod spinningistow, ale tylko pod jednym warunkiem.
Warunkiem tym byloby stosowanie przynet o jednym haczyku pozbawionym zadziora. Ryba zlowiona na taki sprzet nie bylaby bardziej okaleczona od ryby, ktora zostala zlowiona na muche. Dopuszczenie natomiast "normalnego " spinningu oznaczaloby smierc dla mniejszych lososiowatych i lipieni (przeciez one tez biora na blystke),bo jakie szanse przezycia ma pstrazek,ktory wzial na Mepps-a 3 badz 4 i byl zaczepiony dwoma albo nawet trzema haczykami ? Z wlasnego doswiadczenia wiem ,ze raczej niewielkie.Lowilem kiedys na odcinku gdzie dopuszcza sie wszystkie metody i przynety.Na moja obrotowke 3 polakomil sie malec ,ktory byl zaczepiony na 3 haki. Udalo mi sie wprawdzie bardzo szybko go odczepic i zwrocic rzece ale stal biedak jeszcze dlugo kolo kamienia i widzialem jak z jego pyszczka wyplywa krew.Mam nadzieje ,ze zyje i rosnie tam do dzis ale jakos nie chce mi sie w to wierzyc.... Dlatego nie mam nic przeciwko spinningistom ale tylko pod tym jednym warunkiem.
Przy okazji zycze wszystkim WESOLYCH SWIAT.
K:Tomczak
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Pytanie [0] 26.12 11:43
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus