|
Dziękuję za odpowiedź, czekam na następne argumenty za i przeciw dopuszczeniu spinningu na muchowych odcinkach. Mówiąc o spinningu na górskich wodach niekoniecznie mam na myśli duże rzeki (San, Dunajec) tam jest sporo miejsca, sporo wody. Sztuczną muchą często objęte są najwyższe partie rzek, gdzie wody jest znacznie mniej lub poprostu mniejsze rzeki. Czy nie mielibyście "ale" do dopuszczania tam spinningistów? Oznacza to zwiększenie presji i większą możliwość przełowienia wody. Choć, przyznaję przynety sztuczne z jednym hakiem bezzadziorowym byłyby jakimś rozwiązaniem.
Łukasz Kosiba
|