|
W temat łowienia brzan wprowadził mnie Pan Kazimierz Zertka, wspaniała Osobowość Obserwatora , Przyrody z duszą Poety i wspaniały wędkarz. Łowiąc na Sanie wielokrotnie obserwowałem brzany, pózniej łowiłem je feederem i na przepływankę. Teraz łowie juz tylko na muchę. Nimfy, małe streamerki , raczki wszystko zależy od pory roku i upodobań smakowych. Te sanowe brzany ciągle mnie zaskakują. Świnki , jak Pan zauważył stoją za brzanami. ustawiaja się za żerującym stadem brzan i wyłapują kąski które są zbyt małe lub nieciekawe dla brzan. Mam dwa kije na brzany oba 10' w klasie 6 i 7. Najczęściej łowi na kij Fibatube ponieważ jest bardzo odporny na przeciążenia jakie powstają podczas łowienia brzanek. Sznur Rio WF6F Jeśli chodzi o przynety to najwazniejsze by szła na odpowiedniej głębokości. Zielona złotogłówka to stadnard od , którego zaczynam ale dobre są też różne odcienie beżu i co bardzo ważne, krótki czerwony ogonek bardzo podnosi skuteczność przynęty.Żyłka na przyponie 0.16 lub 0.18. San jest szeroką rzeką i odjazdy bywaja kilkudziesięciometrowe. Kolejna sprawa to kamienie i ostre płetwy brzan. Pozdrawiam . Mój e mail barwena@op.pl. pozdrawiam.
|