Odp: Jesienny Lipień Łupawy 2007
: : nadesłane przez
Miecznik (postów: 88) dnia 2007-10-09 12:48:15 z *.eranet.pl
W trakcie ostatnich zawodów złowiłem około 70-90 ryb od 20 do 35 cm.. Gwarantuję każdemu że nigdy nie odchodzę od sędziego jeśli nie widzę że wypuszczona rybka energicznie odpływa sobie w nurt rzeki. W trakcie trzech tur ani razu nie widziałem słabej lub nie daj Boże płynącej na boku ryby. Ani razu.
W trakcie zawodów łowi się szybko. Hol jest maksymalnie krótki. Mierzenie również. Dlatego zapraszam każdego z chętnych na zawody, niech poświęci swój czas i wystąpi jako obserwator lub kibic. Będzie patrzył sędziemu na ręce, a jeśli zawodnik będzie żle traktował ryby, udzieli mu porady bądź zwróci uwagę.
Nie wierzę w szkodliwość łowienia ryb na zawodach. Widzę natomiast przepaść w zrozumieniu zasad tego sportu. Dlatego przyjeżdżajcie na zawody, poznajcie ekspertów w łowieniu na muchę, a nie szukajcie poklasku wśród łowiących rekreacyjnie, wędkarzy niedzielnych.