| |
Szanoweny Piotrze, zeby zaspokoic Twoja ciekawosc i zeby sprawe zakonczyc, dodam tylko, ze nieuwaznie czytasz co ja pisze !
Mam wrazenie, ze moj staly pobyt za granica ma pewien wplyw na ocene mojego toku myslenia.
Gdyby ta "zagranica" byla np. w Anglii, albo Norwegii, a nie w Niemczech z pewnoscia bylbym inaczej oceniany. Mnie jednak to nie przeszkadza, daje jednak duzo do myslenia o oceniajacych mnie Ludziach.
Nastepna kwestia jest sprawa mojej "roboty na rzecz rybostanu !!
Jak juz pisalem bez pracy za rzecz zwiazku nie ma zezwolenia na "wody gorskie", nie mozna sie wyplacic. O tym pisalem na forum przez Ciebie faworyzowanym "sport "...
Moj Drogi Kolego ja pozdrawiam Ciebie bardzo cieplo (nie srednio) przypominajac, ze i dla polskiego rybostanu przyczynilem sie troszke, (choc nie moj teren) darujac Klubowi Przyjaciol Raby jedna z moich klejonek, ktora zostala sprzedana na licytacji a kasa zostala przeznaczona na zarybienie raby. (Czyzbys juz zapomnial ? czy tez powinienem sie zobowiazac do czestszych darowizn, zeby uzyskac przychylnosc ?)
Ja jeszcze na rabie nie bylem ale Ty Piotrze z pewnoscia miales juz ta przyjemnosc zlowic 50-taka na rybie.
Postawa jaka przyjales tez daje do myslenia ? Przynajmniej mnie ! !
pomimo
-napietego sznura- na zawodach Piotrze 
zyczy tonkin
|
