|
Szanowny Leszku od czegos trzeba zaczac, zeby po 100-u latach byly jakies efekty
Ja mowie tak, jednym dane jest przejsc tzw. przeze mnie "ewolucje" drugim niestety nie, ale nie ma w tym nic zlego, gdyby wszyscy byli jednakowi byloby nudno i naturalnie nie byloby tematu "etyki".
Osobiscie nikogo nie namawiam do przestrzegania dobrych zasad, bo jak komus sloma z butow wystaje to nic sie nie poradzi, nikogo tez nie namawiam do zapoznania sie z historia naszego zajecia, jak tez do wedkowania wedkami klejonymi.
Jest jednak duzo Kolegow ktorym temat ten lezy "na sercu" i to wlasnie cieszy ! ! !
ps. sportowcy prawdopodobnie przeniesli sie na swoje forum, gdzie tonkin wtraca od czasu do czasu swoje "trzy grosze" zobaczcie. Forum jest ciekawe ! ! !
tonkin
Owszem forum ciekawe, tylko czytając te relacje z zawodów, nijak nie mieści mi się tam wędkarski etyczno honorowy kodeks, choć same opisy fascynujące i mrożące krew w żyłach . Dlatego nie dziw się Tonkinie, że zainteresowanie Twoim tematem będzie znikome. Punkty, niewymiarki, punkty, czas, przepływanka muchowa, bieg,czas, punkty, niewymiarki, plum, glajcha, pedałki itd, itd.
Pozdrawiam
jp
|