|
Rozumiem że na Sanie po złowieniu trzeciego lipienia wędkarze kończą łowienie dla ich dobra i z tego właśnie powodu osiągaja takie rozmiary .
Tak na marginesie to chciałbym codziennie łowić po 40 lipieni.
Może wytłumaczę to matematycznie .
Chodzi o to , że 40 lipieni po ok. 30 cm, to 12 kg ryby. 1 kg kosztował Gospodarza wody ok. 35 zł, czyli w sumie te 40 lipieni kosztowało ok. 420 zł., a Twoja dniówka na małą Wisłę wynosiła 50 zł.Gdyby wszystkie łowione ryby przeżywały, to było by OK , ale tak nie jest, zwłaszcza w takie upały. W związku z tym trzeba namówić Pana Maćka, by każdego roku wygrywał milion w totolotka lub ograniczyć nieco ilość poławianych przez siebie ryb.
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że coś takiego piszę, ale zadałeś pytanie połączone z niezadowoleniem co do wielkości poławianych ryb.Prawdopodobnie, to My Wędkarze nie dajemy rybom szansy dorosnąć do pięknych rozmiarów, bo Gospodarz zarybia za tyle, ile pozyska od Nas Wędkarzy.
Pozdrawiam
jp
|