Odp: MMP - Dunajec - pytania do organizatorów
: : nadesłane przez
Karol (postów: 281) dnia 2007-07-16 22:17:23 z *.chello.pl
wiesz Karolu domyslam się że jesteś członkiem PZW...
sam więc jesteś odpowiedzialny tez za taki stan rzeczy...
ktos wybrał zarządy kół, ktos potem z nich wybrał zarządy okręgów, byłeś na zebraniach ?? głosowałeś za nimi??
Jesli tak to jestes winien na równi z nimi, jesli nie to tym bardziej bo nie uczestnicząc i nie wyrażając swojego sprzeciwu świadomie zgodziłeś się na taki stan rzeczy...
wstępuując do PZW przyjąłeś do wiadomości statut organizacji i zgodziłeś się być w jego strukturach i działac zgodnie z przyjętym regulaminem.
nie chce mi się szukać w tej chwili paragrafów ale mowa jest w nim między innymi o uczestniczeniu w zebraniach, o pracy na rzecz związku (czytaj rzek w naszym przypadku) itp. itd.
takim ludziom zawsze powtarzam i powtarzał będę -> wystap ze związku, jeździj na prywatne łowiska lub jako niezrzeszony płać kilkakrotnie więcej.
Bedąc członkiem pracuj tak samo na rzecz dobra NASZEGO WSPÓLNEGO bo ja tak traktuję rzeki.
Piszesz o tym żeby grupki osób brały kawałki rzek....
a teraz nie jest tak że na danym odcinku gospodarzem i opiekunem jest lokalne koło PZW??
przecież to nic innego jak grupka ludzi
Popatrz na Rabę i masz odpowiedź na to jak powinno to wyglądać...
Wstap do jakiegos koła nad dunajcem, zmobilizuj kolegów, pracujcie dla dobra rzeki i beda wyniki...
Sory za chaotyczny troche styl wypowiedzi ale szlag mnie powoli juz trafia jak widze takie postawy wędkarzy
dogmaty Venom... to głosisz i trudno... niestety częściej łowię w Austrii czy Finlandii niż nad ukochanym Dunajcem... PRACOWANIE DLA DOBRA ??? CZYJEGO ? TYCH BYłYCH APARATCZYKóW SB CZY PZPR? sorki... ten związek musi umrzeć i mam nadzieję doczekać dnia kiedy nie wpuszczą mnie Koledzy na odcinek Dunajca nie dlatego że panowie pokroju Pana Jurkowlańca wydają mi zakaz "towarzyski" a dlatego że nie należę do ich klubu... dlatego że to ich członkowie płacą i zarybiają a nie że 200 zawodników musi odbyć zawody...
