Odp: Ryby w reklamówkach
: : nadesłane przez
Michał Lisiecki (postów: 243) dnia 2007-07-09 17:35:06 z *.internetdsl.tpnet.pl
Wiesz myślę, że rybie to już bez różnicy bo i tak zdała klucze a reklamóweczka cóż taka moda takie czasy heheh. Z koszyczkiem chodzi optymista a z reklamóweczką rasowy killer
Oczywiście moja wypowiedź pół żartem pół serio...... przy czym tez jestem zdania, że ryba w reklamówce wygląda mało atrakcyjnie, koszyk znowu przydaje się bardziej do noszenia dużej butelki kraniczanki lub innego wina. Podsumowując, na rybach interesujemy się samym sobą a innymi osobnikami dopiero wtedy gdy wulgarnie naruszają nasz spokój wewnętrzny czego jak najmniej życzę kolegom wędkarzom jak i samemu sobie.