|
Witam Panie Piotrze!
Chciałem zaznaczyć, że nie podoba mi sie, że wiele osób próbuje udowadnaić swoje tezy i poglądy na przyszłosc wędkarstwa i PZW działalnością Przyjaciół Raby, albo wręcz sugerują że ten sukces jest po czesci ich zasługą. Nagle zyskał on wielu nowych ojców - uważam ze to naużycie, wobec osób które poświecaj multum wolnego czasu na prace na rzecz ryb (na rzecz RYB, a nie na rzecz PZW!!!).
Jak to bardzo mądrze zauważył mój Kolega Paweł Ziętecki Przyjaciele Raby są dowodem jedynie na to, że wiara czyni cuda, a grupka maniaków-zapaleńców nawet beton potrafi skruszyć. Nie są natomiast żadnym dowodem na to, że w PZW zaszła jakas reforma, czy że COKOLWIEK sie zmieniło. Wszystko jest po staremu, tak jak było, tylko maniacy nadrabiają za ludzi zwykłych - nie maniaków. Ale maniaków jest ograniczona liczba i zawsze tylko niewielki odsetek całości. Tymczasem aby w PZW było lepiej, to Ci zwykli ludzie muszą działac podobnie do tych maniaków, a na to nie ma żadych szans, ani widoków. Jedna jaskółka wiosny nie czyni!
Pozdrawiam
Michał
Michał nie bardzo mogę z Tobą się zgodzić.Założenia funkcjonowania stowarzyszenia PZW są całkiem niezłe i nie bardzo wiem , co można jeszcze poprawić, by spełniły Twoje oczekiwania.Gorzej jest z wykonaniem, stąd pewnie każde pozytywne działanie budzi teraz tyle emocji. Myślę, że to raczej Ludzie , którzy są członkami tej organizacji powinni pomyśleć o zreformowaniu swojego sposobu myślenia . Mówię tu zarówno o wybranych przedstawicielach, jak i szeregowych członkach PZW. Co do SPR to główną ideą jej powstania, było uwielbienie uprawiania swojego hobby na rzece Rabie, a prawdziwym Ojcem ,wyjątkowy i wspaniały Człowiek, jakim jest Pan Józef Jeleński.
Pozdrawiam
jp
|