|
Obawiam sie, ze ryby to nie KOTY i na "samej górze" to możemy sobie zrobić punkt obserwacyjny połączony z punktem nawigacyjno-rozpoznawczym.
A tak na powaznie to mysle, ze jakies przepisy musza te wariacje regulowac. Trzeba powołac komisje, niech dochodza, niech dociekaja, lustruja, kontroluja az wreszcie karaja.
pozdrawiam M.Z
|