| |
Ja rownież złożę podpis.
Proponuję dyskusję podzielić na strefy temetyczne np. Dunajec i dopływy. San, Soła, Poprad i tak dalej. Do twoich propozycji dodam jeszcze:
1. Obowiazkowa praca na rzecz wód lub ekwiwalent pieniężny- ale praca na tych terenach, na których każdy z nas najmniej łowi. Chodzi mi o to, żeby byli to ludzie "z zewnątrz":
a) obiktywne spojrzenie na problemy obcego regionu
b) ustrzeżenie się "odwetu" miejscowych-ja już widziałem takie przypadki (zresztą na własnej skórze to odczułem)
2. Chociaż po dwóch etatowych strażników (też z zewnątrz) na każdym potoku wpływającym do kluczowej rzeki-to ze składek rocznych(oczywiście odpowiednio zwiększonych).
3. Informacja (w dobryb tego słowa znaczeniu-denuncjacja) skierowana do wyłonionej komórki interwencyjnej (też ze zwiększonych opłat) w każdym okręgu, dotycząca szeroko pojętego kłusownictwa.
4. Kontrola czystości, zwłaszcza małych potoków(zanieczyszczenia komunalne, szamba)-zgłaszanie do Gmin, Policji, Powiatów.
Dotyczy to również "turystów"
5. Wysokie kary za zabranie niewymiarowej ryby- albo płacisz albo brk możliwości wędkowania przez wyznaczony okres.
6. Dodatkowe opłaty(klipsy-Ktoś już to złosił wcześniej) za zabranie ryby do domu.
7. Bilans Związku, Okręgów i Kół do 31.03 następnego roku.
8. Coroczna (w ok.grudnia) dyskusja nad wymiarami ochronnymi ryb na następny sezon.
To wszystko, co tymczasem przyszło mi na myśl.
Pozdrawiam
Paweł
|