|
Nastepny miłośnik przyrody! Co to nie "daje w beret", nie łowi w rzece w przypadku tarła któregokolwiek gatunku itd.. itp. To dobrze, ze taki jesteś. Chwała Ci za to, ale nie filozofuj, nie masz prawa przypieprzać sie do chłopaka za to , że łowi zgodnie z regulaminem. "No kill" to wyłącznie sprawa osobista każdego łowiącego. Nie tylko muszkarza, zresztą.
Pozdrawiam, Marek Stachowiak
|