|
Jest jeszcze jedno wyjscie z ktorego ja skorzystałem. Opłaciłem w tym roku sładkę w Przemyślu. Za dopłatą 15 zł mam zamojskie i porozumienie z Krosnem. Zdecydowanie jest to dla mnie korzystniejsze zarówno jesli chodzi o finanse jak i o środowisko. (mam tutaj na myśli grono ludzi łowiących na muchę). Nie jest to napewno pomysł pionierski bo z tego co zdąrzyłem się zorientować już w poprzednich latach część wędkarzy z lubelskiego postąpiła podobnie. No i jeszcze jedna sprawa. Zamierzam opłacić składkę w Dynowskim klubie gdzie przy odrobinie szczęścia mam szanse na starty w GP Polski, na co niestety w macierzystym okręgu nie miałem szansy z różnych bardziej lub mniej jasnych powodów.
pozdrawiam
|