|
Prawde prawi
Poza tym limit na niektórych rzekach wynosi 10 sztuk.
Widoki były hardcorowe - dzieciaki rzucające spinngiem w masę ryb i wyciągające ryby za bok na muł - raz za razem , jak pink to z buta, naśladując stojących obok rodziców.
Ta rzeka na zdjęciu przypomina Kenai, ale to może byc jedna z wielu rzek lodowcowych.
Autor z Kanady , chyba nawet go znam, kiedyś zakładaliśmy, o ile dobrze kojarze forum foto przyroda - to szanowany i uznany autor zdjęć przyrodniczych, ale bynajmnije nie wędkarz.
Nasze no-kill i ograniczenia wynika z możliwości naszych rzek , Amerykanie tego nie zrozumieja,
10 dni temu łowiłem trocie na zatoce oceanicznej na południu USA ,
troć od 3 kilo wzwyż, złowiliśmy w 4-ech 28 sztuk. Wróciła do wody jedna- mniejsza niż 45cm.Limit wynosil 10 sztuk . Jak chciałem wypuszczać to potraktowano mnie conajmniej podejrzliwie.
Większość zabrał własciciel łodki , a ryb jeżeli ktos tam wypuszcza to tylko dlatego , że w niektórych miejscach mają przekroczone wszelkie normy zanieczyszczeń.
|