|
Kelty a nie srebrniaki lowi sie w Polsce dlatego, ze nikt w szkole nie zawraca sobie glowy takimi "bzdurami" jak nauczanie genetyki, doboru naturalnego i darwinowskiej teorii ewolucji. Mamy za to sieroty po Lysence, Oldze Lepieszczynskiej, Miczurinie i obu Giertychach.
Dziękuje za ten komentarz.
W uzupełnieniu przytocze podobny w znaczeniu, który zamieściłem na innym forum:
Ryba, która przeżyła od fazy wylęgu/narybku/smolta cykl wzrostu w morzu, weszła do rzeki, dotarła na tarlisko, odbyła tarło, przeżyła stres tarłowy i skrajne wyczerpanie (które widać w "kondycji" keltów), żeruje (nie padła podczas tarła, nie dopadła jej pleśniawka, nie zjadł żaden drapieżnik), żeby "wrócic do siebie" i spłynąc do morza, żeby w kolejnym roku wejść ponownie na tarło jest bardzo cennym przyrodniczo osobnikiem. Łowiąc kelty ingerujemy w krytyczny dla populacji mechanizm doboru naturalnego, selekcji najmocniejszych osobników.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|